Schody na … Rysy
|
W zeszłym roku na czerwonym szlaku na Rysy od strony słowackiej zamontowano dodatkowe ułatwienia dla turystów. Wzbudziło to ogromne kontrowersje wśród pasjonatów turystyki górskiej, padło wiele głosów o przekroczeniu pewnej granicy.
Chcąc (nie) odpocząć przed nadchodzącymi zawodami Stefanik Trail postanowiłem samodzielnie przyjrzeć się tej konstrukcji. Mimo początku czerwca i upalnej pogody w wyższych partiach Tatr nadal zalega wiele śniegu. Przy okazji wszedłem również na Koprovsky szczyt. Niesławne schody okazały się krótkim odcinkiem wybudowanym równolegle do starszych łańcuchów by ułatwić turystom mijanie się tym wąskim odcinku do Chaty pod Rysami.
Powszechne oburzenie, co do tej konstrukcji, zostało według mnie wyolbrzymione i nie wpływa znacznie na zbytnie ułatwienie podejścia. Dla mnie, jako osoby lekko obeznanej ze wspinaczką, łatwiej i naturalniej jest poruszać się po skale trzymając się łańcucha niż po tych metalowych podestach.