Budapeszt
|
W zeszły weekend postanowiłem odwiedzić Budapeszt. Jest to bardzo duże miasto i 1 dzień nie wystarczy by zobaczyć wszystkie jego atrakcje. Będąc alpinistą wybrałem oczywisty cel – 2 najwyższe punkty miasta.
Wycieczkę rozpocząłem na XIX w dworcu kolejowym Keleti skąd metrem dotarłem do gmachu parlamentu. Jest to wizytówka miasta. Sam budynek jest położony nad brzegiem Dunaju na środku placu Ljos Kossuth oraz bogato zdobiony. Z okazji wizyty polskiego prezydenta był on, jak i miasto, przyozdobiony polskimi flagami.
Spacer wzdłuż rzeki poprowadził mnie do mostu łańcuchowego, którym dotarłem na drugi brzeg Dunaju i wąskimi uliczkami starego miasta Budy dotarłem na wzgórze gdzie w pałacu mieści się narodowa galeria. Ostatnim celem było pobliskie wapienne wzgórze imienia świętego Gellerta – najwyższy punkt miasta. Jest ono poprzecinane licznymi ścieżkami tworzy rozległy park a na szczycie znajduje się XIX-wieczna forteca. Ze wzgórza roztacza się panorama na całe miasto.
Późnym popołudniem udałem się jeszcze na Plac Bohaterów i zamek Vajdahunyad w pobliskim parku. Jest to fascynującą budowla będąca kopią różnych sławnych budynków połączonych w jedną całość wybudowana dla upamiętnienia tysiąclecia cesarstwa austrowęgierskiego.
Byłem mile zaskoczony jakością komunikacji miejskiej. Miasto jest warte polecenia, choć radzę wybrać się na kilka dni.