O mnie
|Mam na imię Marek, rocznik 83. Himalaista, speleolog, ultramaratończyk. Na co dzień pracownik korporacji. Wolny czas spędzam aktywnie – najchętniej na łonie natury.
Nazwa bloga – lodowy nietoperz – pochodzi od moich 2 największych pasji – speleologii – taternictwo jaskiniowe od którego zaczęła się moja przygoda z górami oraz szeroko pojęta wspinaczka i góry wysokie gdzie nawet latem panują ekstremalne zimowe warunki.
Lubię szeroko pojęte sporty ekstremalne. Uwielbiam podróżować, poznawać i odkrywać nieznane. Nie potrzebuję komfortowych warunków -zawsze gotowy na przygodę. Zarówno zimą i latem nocowanie pod gołym niebem nie jest mi obce. Chętnie podróżuje w grupie choć samotne wędrówki zdarzają się często. Wśród przyjaciół uważany za ryzykanta.
[Alpinizm jest] odkrywaniem. Wyrazem wolności. Trochę nawet anarchią. Tutaj nie ma medali, igrzysk, kamer. To sposób na życie, w dodatku nie bardzo opłacalny. W MotoGP też giną ludzie, a jakoś wszyscy nie mówią, że to zajęcie dla samobójców. Czy fakt, że kierowcy dużo zarabiają, sprawia, że ich śmierć jest bardziej akceptowalna? Jeśli giniesz robiąc to, co kochasz, ale bez pieniędzy na koncie, to twoja śmierć jest głupsza? My nie chodzimy tam żeby zginąć. Tylko po to, żeby żyć. Na całego.
Simone Moro